Witaj Nieznajomy!
|
temat: Dlaczego Escaton wylądował na Jadame? komnata: Biblioteka Legend |
wróć do komnaty |
black hose |
Jak sądzicie, czy są jakieś powody (poza chęcią umieszczenia fabuły gry w nowej lokalizacji) , dla których Niszczyciel wylądował akurat na kontynencie Jadame? Dlaczego nie na Enrotch lub Antagarich? |
Alamar |
Może przez to, że na Jadame były portale do wymiarów żywiołów? W końcu Escaton je tylko otworzył, a nie zbudował (chyba). |
Acid Dragon |
No nie bardzo - z intro wynika jednak jasno, że w miejscu, gdzie pojawiły się portale nic wcześniej nie było (np. rósł sobie spokojnie las). Dodatkowo - skorzystanie z tego typu portali na Antagarichu również było możliwe (kampania Tarnuma). Powiedziałbym, że był to albo przypadek (podobnie jak za przypadek uznałbym przybycie Morglina Ironfista akurat na Enroth, a nie na Jadame), albo też dlatego, że Jadame ma jakieś nieznane nam właściwości. Być może też był to wybór strategiczny - wszak na Jadame nie było ani potężnych bohaterów znanych z Enroth, ani z Antagarichu (Archibald, Roland, Katarzyna, Gelu...), którzy bez względu na to, po której stronie frontu stali - raczej nie chcieliby unicestwienia tego świata i próbowaliby powstrzymać Escatona. Zauważmy, że pokonanie Escatona było możliwe dopiero po pojawieniu się Rolanda i Katarzyny wraz z ich wieszczem na Jadame - przymierze poszczególnych ras z kontynentu (mroczne elfy - trolle - minotaury - klerycy lub nekromanci - smoki lub ludzie) właściwie nic nie zdziałało. Zastanawiam się po cholerę wogle przez połowę gry trzeba je budować? |
black hose |
Eeee... Paru bohaterów jednak było: 1. Sandro! 2. Ten Pan od smoków (zapomniałem jak sie nazywał) Ale przytoczony argument to już jakaś odpowiedź ;) A przymierze pełniło funkcję koordynacyjno/wysyłajacą na misje/dostarczającą wiadomości. Dostawaliśmy informacje o blokadzie założonej przez piratów a także dostęp do proroctw dotyczących Niszczyciela itp. Albo jeszcze inaczej: Może faktycznie przymierze wcale nie było potrzebne do ratowania świata, a tylko ktoś mający dostęp do proroctw wykorzystał je do zjednoczenia kilku państw. Czasem przy okazji ratowania świata uprawia się politykę ;) Więc bohaterów wykożystano tak przy okazji? |
Alamar |
Coś mi się przypomniało - Jadame leży pomiędzy Enroth a Antagarichem - może dlatego Escaton wybrał Jadame - żeby Kreeganie nie zdążyli uciec na inny kontynent, gdy żywiołaki dotrą do kryształu. Co do przymierza, to podejrzewam, że sprawa jest podobna jak z Wysoką Radą w MM6 - obie te organizacje miały silną armię trzymaną w rezerwie. Widocznie to właśnie ich armie miały za zadanie: a) MM6 - wraz z drużyna udać się do Sweet Water i powstrzymac Kreegan (no bo 4 śmiałków, nawet nie wiem jak potężnych, raczej nie wybiło by tysięcy Kreegan) b) MM8 - armie przymierza miały pilnować portali żywiołow, by żywiołaki nie "rozlazły" się po krainach czy też miały przeszkodzić (wojska przymierza) w dotarciu im do kryształu Oczywiście to tylko gdybania, ale wątpię aby przywódcy krain siedzieli sobie spokojnie w miastach i czekali tylko aż nasza drużyna rozwiąże za nich sprawy. |
TOLBERTI |
Myślę że Alamar ma rację bo jak Acid wspomina tam był las a skąd możemy wiedzieć czy portalu tam nie było? np: zasłaniały nam drzewa, wulkan się wyłonił z morskich odmętów itd. I znowu Alamar ma rację co do bochaterów homm3 |
Quba Drake |
Przeprszam za moją niewiedze ale po co temu całemu Escatonowi był ten kryształ? |
Alamar |
To pytanie czy zdanie oznajmujące? Jeśli pytanie - Escaton nie niszczył osobiście światów, wykorzystał do tego żywiołaki. Kryształ powodował, że wszelkie żywiołaki zmierzały w jego kierunku, a gdyby do niego dotarły, połączona energia żywiołaków spowodowałaby sterylizację wszelkiego życia na planecie (prawdopodobnie coś na kształt materii i antymaterii - gdy się spotkają dochodzi do wielkiego bum). |
Acid Dragon |
Względnie do tego, ze ów kryształ służył też do stworzenia czterech portali, którymi żywiołaki miały zaatakować nasz świat, a także najprawdopodobniej to jego moc wywołała wśród żywiołaków "szaleństwo". |
Azon |
Szaleństwo wywołało raczej brak przywódców, którzy w tym czasie siedzieli sobie w "wymiarze między wymiarami". Escaton stworzył kryształ równocześnie otwierając portale a sam uwięził władców czterech żywiołów i czekał sobie spokojnie na pustkowiach aż rozwścieczani i zdezorientowani podwładni podążą w stronę energii, która otworzyła drzwi do tego świata. Szaleństwo żywiołów nie było bezpośrednim działaniem niszczyciela, a faktem, iż w ich wymiarach nie było swego rodzaju katalizatora mocy. |
Alamar |
Następnym razem radzę uważnie czytać poszczególne teksty w grze: - natura kryształu - wpływ władców żywiołów na swych poddanych - słowa jednego z samych władców Mieszkańcy wymiarów żywiołów (ci co nie oszaleli) też powyższe słowa potwierdzają. |
Azon |
Ale słowa te potwierdzają właśnie moją teorię (chyba, że naprawdę czegoś nie zauważam). Niszczecel porwał uwięził władców, żywiołaki popadły w szaleństwo gdyż nie było w ich wymiarach przywódców, ale ich obłęd nie był skutkiem dezorientacji, lecz lecz faktem wynikłym i ich natury i swego rodzaju jedności ze władcami. Podążali więc w stronę kryształu, który jest jakby sumą mocy żywiołów, czyli obecnym władcą. Escaton raczej nie miał aż takiej mocy aby bezpośrednio zmusić żywiołaki do zniszczenia świata, choć w sumie nie wiadomo... Z drugiej jednak strony słowa władcy ognia ("Wiem, że niszczyciel zmuszał ich do strasznego zadania".) sugerują coś innego. Może przez brak władców żywiołaki stały się o wiele bardziej podatne na wpływ niszczyciela i dlatego ich uwięził. Może chciał tylko ochronić ich przed kataklizmem i przywrócić ich aby odbudowali świat. Ciekawi mnie jednak sam fakt istnienia niszczyciela. Starożytni, obrońcy życia stworzyli maszynę, która niszczy światy "zarażone" przez Kreegan, mimo, iż nie pozostało na nich ani śladu diabłów? Dziwne. Musieli być naprawdę zdesperowani, skoro porzucili swą filozofię w misję pokonania przeciwników. Szkoda, że wątek sondy nie został kontynuowany. |
Alamar |
Jeśli dobrze pamiętam, to "księdze" historii MM8, masz jasno zaznaczone, że to właśnie kryształ powodował to szaleństwo, a władcy żywiołów mogli przeciwstawić wpływowi kryształu na umysły żywiołaków, dlatego Escaton ich porwał. A jak nie w historii, to gdzie indziej. Co do Starożytnych, to Escaton wyraźnie wspomniał, co Starożytni uznali za priorytet. Kreeganie się rozmnażali w takim tempie na zainfekowanych światach, że praktycznie nie było możliwości ich powstrzymania i ocalenia tych krain. Nikt zresztą nie mógł przewidzieć, że któryś z upadłych światów odeprze inwazje diabłów, dlatego Escaton został tak zaprogramowany. Choć jak poczytasz dokładnie "księgę" historii, zauważysz że zrobił wszystko co mógł, by przerwać rytuał. |
Dragonar |
Kim dokładniej jest Escaton? Strażnikiem planety, na której leżą: Jadme, Antagarich i Enroth? |
Acid Dragon |
Naaah, tę rolę w mojej opinii spełniał (lub raczej - spełniali) kto inny. Escaton był wysłannikiem Starożytnych do "zadań specjalnych". Można powiedzieć, że był Strażnikiem w tym sensie, że był konstruktem Starożytnych podobnie jak Sheltem i Corak. Jeśli więc słowo "Strażnik" potraktować jako coś w rodzaju rasy, pochodzenia, to owszem. Aczkolwiek Escaton przybył nie po to, aby opiekować się tą planetą, ale tylko po to, aby ją zniszczyć. |
Alamar |
Władca Smoków: Sam Ci to wyjaśni, jak do niego dojdziesz w MM8.Kim dokładniej jest Escaton? Smok: Tę rolę spełniała Wyrocznia z MM6.Naaah, tę rolę w mojej opinii spełniał (lub raczej - spełniali) kto inny. Te trzy inne postacie, to co najwyżej "opiekunowie planety" (jednej i drugiej), ale nie Strażnicy w pełnym znaczeniu tego słowa. :P EDIT: A jakże :P |
temat: Dlaczego Escaton wylądował na Jadame? | wróć do komnaty |
powered by phpQui
beware of the two-headed weasel